poniedziałek, 21 listopada 2011

Makaron ręcznie robiony....

Jako dziecko nigdy nie lubiłam takiego swojskiego,ręcznie robionego makaronu. Zresztą jakoś teraz też nie jestem jego wierną fanką. Zawsze myślałam,że jest to bardzo wielka sztuka a tu okazuje się, że nie jest to nic trudnego. Tym bardziej- jak w moim przypadku- posiada się maszynkę do makaronu.
Maszynka jest piękna,srebrna, błyszcząca i jak na maszynkę do makaronu przystało- jest włoska. Dostałam ją od mojej Siostry na urodziny i niestety dosyć długo leżała nieużywana. Sposób wykonania makaronu i używania maszynki pokazała mi nasza włoska przyjaciółka Germana, z którą przygotowywałyśmy ciasto na lasagne.


Do zrobienia makaronu nie potrzeba dużo składników, bo tylko mąkę i jajka, ewentualnie trochę ciepłej wody do lepszego wyrobienia ciasta. Mąka powinna być dobrej jakości, ja użyłam mąki firmy Szczepanki ...... i niestety ciasto dobrze nie chciało mi się lepić( przy wałkowaniu rozpadało się) i wyrobić, a po ugotowaniu było trochę twarde, mimo tego, że było pół na pół zmieszane z krupczatką.





Potrzebujemy:

jajka
mąka
szczypta soli
ewentualnie trochę ciepłej wody.

Przygotowanie:

Na stole wysypujemy mąkę, dodajemy sól, pośrodku robimy wgłębienie w które wbijamy jajka. W zależności od tego ile mamy jajek tyle zużyjemy mąki. Ciasto należy dobrze wyrobić, tak aby nie kleiło się do rąk. Rozwałkowujemy na cienki placek, który kroimy na paski, zostawiamy na około 15 min. do podsuszenia. Do osolonego wrzątku dodajemy partiami makaron i gotujemy go do miękkości. Następnie dodajemy go do ulubionej zupki lub sosiku......

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz