piątek, 11 listopada 2011

Kokosanki.

Dzisiaj pierwszy raz wypróbowałam przepis z porannego programu śniadaniowego. Przepis łatwy, szybki i przyjemny.Tak przynajmniej wyglądało w programie...Chociaż nie do końca ciasteczka wyglądają i chyba smakują jak to zachwalał Andrzej Polan-miały być lekko ciągnące w środku ale moim zdaniem to za duża ilość wiórek kokosowych do białek. Moich nie dało rady wycisnąć przez rękaw, ciasto było za gęste, więc formowałam je łyżką. Bałam się,że po upieczeniu będą się kruszyły ale jakoś wytrzymały w całości. Ogólnie w smaku dobre, zdecydowanie dla tych co lubią kokos, no i do ponownego wypróbowania....

Potrzebujemy:

50 g masła
100 g cukru
50 ml mleka
200 g wiórek kokosowych
2 białka
1 łyżka mąki ziemniaczanej (o której ja zapomniałam)
szczypta soli

Przygotowanie:
Masło rozpuszczamy z połową cukru i mlekiem w garnku. Kiedy cukier się rozpuści dodać wiórki, wszystko mieszamy aż wiórki będą lekko uprażone (około 5 min,trzeba uważać ,żeby się nie przypaliły). Zostawiamy do ostudzenia. Białka ubijamy z pozostałym cukrem i  szczyptą soli na puch, mieszamy z mąką i przestudzoną masą kokosową. Szprycujemy ciasteczka na blachę wyłożoną papierem do pieczenia i pieczemy w temp. 180 st. około 20 min.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz