Domowe zrobienie pasztetu nie wymaga dużego nakładu sprzętu i czasu a daje dużo satysfakcji więc wolę robić go sama. I polecam wszystkim przynajmniej jednorazowe wykonanie takiego paszteciku.
Pasztet jest dobry na ciepło i na zimno. Po dokładnym wystudzeniu jest bardziej zwarty i nie kruszy się. Można też do masy przed upieczeniem dodać pieczarki, żurawinę lub inne przysmaki na które macie ochotę....
Przepis z tej strony.
Potrzebujemy:
pół kilograma wątróbek drobiowych
20 dag łopatki
pół kilograma surowego boczku
2 cebule
2 ząbki czosnku
2 jajka
2 bułki namoczone w wodzie
sól, pieprz, majeranek
pęczek natki pietruszki
Przygotowanie:
Łopatkę i boczek kroimy w kostkę i podsmażamy na patelni. Na drugiej patelni smażymy pokrojoną cebulę i czosnek, dodajemy wątróbkę. Usmażone składniki mielimy w maszynce 2-3 razy razem z odciśniętą bułką. Dodajemy jajka i przyprawy. Wszystko dokładnie mieszamy i wkładamy do natłuszczonej keksówki. Pieczemy w 200 st. około 45 minut.
Bardzo mily dla oka ten pasztet :)
OdpowiedzUsuńnigdy domowego pasztetu ani nie jadłam, ani nie robiłam.
OdpowiedzUsuńmoże tegoroczna Wielkanoc? hmm.
Polecam bardzo serdecznie -)
OdpowiedzUsuń